09
maj
Po 5-ciu miesiącach od śmierci Oleńki na miejscu cmentarnego ogródeczka stanął wyjątkowy pomniczek.
Taki jaki sobie wymarzyłam – jeśli w ogóle można użyć w tej sytuacji tego słowa 🙁
Chciałam, aby był wyjątkowy, najpiękniejszy.
Zawsze miałaś Oluniu to co najlepsze.
Zawsze „tu” sprawiałam, abyś pomimo ciężkiej choroby czuła jak najmniej bólu, abyś otaczana była troskliwymi, kochającymi Cie osobami.
Ale…
Zamiast pierwszej zabawki zrobiłam Ci kontrastowe plansze do stymulacji Twoich najpiękniejszych oczu.
Zamiast kolorowego prezentu na pierwsze urodzinki dostałaś łóżko wodne, które miało koić Twoje spięte ciałko.
Zamiast bucików do stawiania pierwszych kroczków, dostałaś ortopedyczne łuski.
Zamiast rowerka kupiliśmy Ci pionizator.
Zamiast biegać, kłócić się i głośno śmiać razem z Juleńką, żyłaś u boku bardzo troskliwej siostrzyczki, która przykrywała Cie kocykiem, abyś nie zmarzła,
która dawała Ci smoczka, gdy ten wiecznie wypadał z Twojej otwartej buziuni,
która myła Ci rączki upaćkane miodkiem podczas terapii,
która chętnie pomagała Cie karmić,
która opowiadała Ci rożne historyjki,
która tańczyła z Tobą, gdy „stałaś” w pionizatorze, a ja z boku martwiłam się o to, aby Julcia w swoim energicznym tańcu nie powyrywała Ci przy okazji rączek.
Tyle dni nieznanych było przed nami, tyle niewykorzystanych możliwości, dających nadzieję na lepsze jutro, tyle małych radości niedoświadczonych… całe życie było przed Tobą Kochana 🙁
Zamiast odprowadzić Cie do przedszkola, odprowadziłam Cie na cmentarz … 🙁
Z tych i wielu innych powodów chciałam, aby Twój pomniczek był najcudniejszy.
Chciałam, aby każdy kto obok niego przejdzie, wiedział że powstał on ku pamięci maleńkiej, ale jakże dzielnej dziewczynki, o urzekająco mądrych oczkach, która swym bohaterskim życiem zjednała sobie mnóstwo serc.
Oluniu tęsknię za Tobą i nigdy nie przestanę 😔 😔
Zmieniłaś życie wielu osób, nauczyłaś tego, co jest w nim najważniejsze.
Dziękuję Ci Skarbie 💞💞