Śmierć Oleńki

Moja Maleńka Najdzielniejsza Olunia 06.05.2016r. przegrała swoją bohaterską walkę ….

Tuż po Jej śmierci napisałam list pożegnalny….

… Moje serce rozpadło się na milion ostrych kawałków, które ranią… cholernie mnie ranią😔😔
Córeńko najdroższa, moja najczystsza ze wszystkich duszyczek, maja osobista Przytulanko, mój Skarbeńku, Buziaczku, mój Kwiatuszku, Serduszko Ty moje, teraz będziesz już mogła biegać za piłeczką, skakać na trampolinie z innymi aniołkami, będziesz mogła jeść lody, czekoladkę – tylko uważaj na ząbki, żeby Ci się bardziej nie popsuły. Mamunia Ci na wszystko pozwala….
Już od teraz nigdy w Twojej główce nie będzie tych okropnych robaków, które mi Ciebie tak okrutnie zabrały 😔😔
Teraz w Twojej najcudowniejszej główce, mój Czupurku wiecznie rozczochrany, już zawsze będą fruwały piękne motylki i ćwierkające ptaszki.
Odpocznij Ukochana moja i proszę bądź moim Aniołkiem stróżem.
Tęsknie przeogromnie i nigdy nie przestanę❤❤❤❤
KOCHAM CIĘ MOJE DZIECKO

Ostatnie pożegnanie mojego najdroższego Aniołka odbyło się w środę 11 maja 2016r. w Starym Bojanowie

Odprowadzałam moją Oleńkę wzrokiem…. Nie do przedszkola niestety… Odprowadzałam wzrokiem, zanurzające się pod powierzchnię ziemi Jej nowe łóżeczko – trumnę.


Koszmar bólu nigdy nie minie, a tęsknota będzie wieczna…

Teraz – po roku od śmierci Oli, wiem jedno – z tym bólem trzeba nauczyć się żyć … to jedyny przepis.

You Might Also Like

Leave a Reply