” I ŻEBY BYŁO WESOŁO W DOMU, WBREW WSZYSTKIEMU I NA PRZEKÓR…”

” MAKS MA 9 LAT I CZĘSTO SIĘ UŚMIECHA, POLCIA MA 2 LATA I LUBI KWIECISTE OPASKI … MOJE DZIECI SĄ ŚMIERLETNIE CHORE”

” POLCIA LUBI CZEKOLADĘ I BANANA, CZYLI TAK INNE DZIECI, A OPRÓCZ TEGO WSZYSTKO JEST INACZEJ NIŻ U INNYCH DZIECI…”

https://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/pola-i-maks-daj-im-wiecej-czasu,203507.html

Oglądając ten materiał płakałam – teraz mogłam… bo patrząc dziś na Maksa, trzymając Polcie za rączkę, rozmawiając z ich rodzicami, chciałam być tak silna jak ONI.

Uśmiech przez łzy…

Oczy, mówiące więcej niż milion słów…

Siła, niemieszcząca się w absolutnie żadnych kategoriach…

Pokora…

Miłość, której nie można objąć rozumem…

Walka dla innych – pomimo tego, że czasu dla swojej rodziny ma się z każdym dniem coraz mniej…

Gosiu – to o Tobie.

 

Jesteś mamą dwójki niesamowicie wyjątkowych dzieci. Żyjesz pomimo tego, że nie śpisz od lat. Żyjesz pomimo tego, że każdego dnia walczysz o życie swoich dzieci, będąc tak naprawdę w permanentnym stresie, czując oddech okrutnej choroby, na którą cierpią Polcia i Maks, a których życie dzięki konopiom stało się choć trochę godniejsze.

 

Pomimo przeciwności losu, potrafiłaś znaleźć czas i chęci na to, żeby wspaniale zorganizować wydarzenie, w którym miałam zaszczyt wziąć udział jako jedna z ponad 120 osób i zabrać głos jako jeden z trzech prelegentów.

 

 

Kochani dziś na Pomorzu w Dworku Golikowo – nieopodal Darłowa, odbyło się kolejne już spotkanie o tematyce konopi w medycynie.

Oprócz mnie swoje wykłady wygłosili także Dorota Gudaniec https://maxepiimm.blogspot.com/ i Bogdan Jot http://marihuanaleczy.pl/.

 

 

Jak było? Myślę, że w tym miejscu skorzystam z komentarza, który Gosia (Małgorzata Konarczuk-Michalska ) zamieściła na facebook’u.

„Gdyby nie kilkoro chorych dzieci, gdyby nie nasza Polcia i Maks, Maks Gudaniec, Ola Janowicz dzisiejszego spotkania na temat medycznej marihuany na Pomorzu by nie było.
Wiemy, że wiedzę na temat leczenia powinniśmy zdobywać może inaczej, może w gabinetach lekarskich. Ale jest jak jest.
Dziś wielkim sukcesem – uważamy – jest to, że udało nam się spotkać. Że mogliśmy zebrać się w gronie chorych, lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, logopedów, w gronie teoretyków i praktyków cannabisowych.
Dziękujemy wszystkim za obecność: szanownym prelegentom i gościom. Dziękujemy Joannie Golik Dworek Golikowo za cudowną gościnność i bezinteresowna pomoc w organizacji.
Dziękujemy słodkim ciociom za fury przepysznego ciasta!

Niech ten dzień zasieje dobre ziarno. Oby więcej takich spotkań, dyskusji, wiedzy.

Z okazji dnia chorego życzymy nam wszystkim ZDROWIA !!!

Nasza kierowniczka POLCIA pozdrawia z nowymi ciociami”

 

GOSIU DZIĘKUJĘ, ŻE MOGŁAM WAS POZNAĆ – JESTEŚCIE KOLEJNYMI ANIOŁAMI, KTÓRYCH SPOTKAŁAM NA SWOJEJ DRODZE.

 

PS 1. Kochani jeśli chcecie, aby spotkanie dotyczące zastosowania konopi w medycynie odbyło się także w Waszej miejscowości – to naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie. Punkt Informacji Konopnej jest zawsze na tak 🙂

Dzwońcie śmiało na numer 693-458-008 lub piszcie na maila paulinajanowicz.blog@gmail.com.

PS 2. Poniżej zdjęcie z wykładu, który odbył się w Lesznie w ubiegłym tygodniu.

DO ZOBACZENIA 🙂

 

… PACJENCI CHORUJĄ TU I TERAZ, A UMIERAJĄ TYLKO RAZ … NIE MAJĄ CZASU CZEKAĆ …

 

You Might Also Like

Leave a Reply